wtorek, 28 maja 2013

Przepraszam.

Cześć. Minęło mnóstwo czasu. 27 października - wtedy dodałam ostatnią notkę na mojego bloga. Bez słowa pożegnania, bez niczego. Po prostu zostawiłam to wszystko na 7 miesięcy. Tyle się zmieniło. Nie chciałam żeby tak wyszło, nie sądziłam że jeszcze kiedykolwiek tu coś napiszę. Dni mijały a ja traciłam chęci żeby coś tu napisać. Przepraszam, na prawdę. Wiem że się zawiedliście że tak bez słowa odeszłam nic nie mówiąc. Sama się na sobie zawiodłam że tak zrobiłam. Trochę mi głupio, jeszcze raz przepraszam Was za to. Jakoś trochę brakuje mi pisania tutaj, dzielenia się codziennością czasem problemami. Przez te 7 miesięcy tak wiele się zmieniło. Nawiązałam nowe przyjaźnie, potem je gdzieś straciłam. W sumie dobrze, bo to nie były prawdziwe przyjaźnie. Potem poznałam pewną osobę która całkiem zmieniła moje dotychczasowe życie. Zupełnie przypadkiem. Nigdy bym się nie spodziewała. Ciągle mam w głowie ten obraz przed oczami i dźwięk wiadomości na facebooku " XXXXX napisał". Otworzyłam to i zamurowało mnie. Zupełnie nie znałam tej osoby. Pomyślałam "ok, odpiszę, co mi szkodzi". Tak zrobiłam. Na początku myślałam że to tylko nic nie znaczące pisanie na facebooku. Potem pierwsze spotkanie, drugie, trzecie, czwarte, kolejne. Chyba się zakochałam, pomyslałam. Jedna osoba a tyle zmieniła w moim życiu, chociaż czasem mam wrażenie że może źle zrobiłam odpisując wtedy na tą wiadomość.. Było warto? Mam nadzieję.

Już chyba nie jestem tą samą Oliwią która tu wcześniej pisała, szkoda, tęsknie za nią. Była lepsza niż ta teraz. Miała w sobie więcej uczuć, wiary we wszystko. Ta teraz udaje za wszelką cenę twardą i rani innych tworząc wokół siebie w ten sposób skorupę która chroni ją przed urazami. Ale kiedy już coś przebije tą skorupę to ból jest milion razy większy, niż kiedyś. W środku jest bardzo krucha, ale łatwiej udawać twardą żeby nikt inny jej nie zranił.
Tęsknie za nią, ale ona już chyba nie wróci.
Przynajmniej ja nie mam pomysłu jak sprawić by wróciła.

Przepraszam jeszcze raz. Za wszystko.

Kocham Was bardzo, Oliwia.

sobota, 27 października 2012

Ostatnie ujęcia jesieni ♥

Cześć kochani♥
Dzisiaj miałam dodać notkę typowo jesienną, pokazać zdjęcia jakie zrobiłam. Ale, ale ... dzisiaj rano wstaje, patrzę a jesieni wcale nie ma, tylko pada śnieg! Ale się ucieszyłam! Uwielbiam jesień, kolorowe liście, cudowna atmosfera, ciepłe swetry i gorąca herbata, ale jednak zima to moja ulubiona pora roku. Fakt faktem, jest zimoo i to bardzo, ale wystarczy się bardzo ciepło ubrać. Kocham to! Cudowny puch, okrywający drzewa, ulicę, auta. Kiedy pada śnieg powietrze zmienia zapach na taki świąteczny, świeży! Zima, to jest to <3 Do tego jeszcze święta, sylwester wolne od szkoły :) Moje urodziny też są w zimie oraz mikołajki i cała ta magia zimy <3 Dzisiaj pewnie pójdę robić zdjęcia, ale za chwilę jadę na zakupy, więc wstawię wam tylko szybciutko zdjęcia w wczoraj i przedwczoraj które robiłam, naszczęście zdążyłam jeszcze uchwycić jesień :)
Zapraszam do oglądania:
































Teraz ten widok już nie istnieje, istnieje tylko puch,który wciąż się roztapia z czego robi się okropna chlapa ale gdy tylko śnieg przestanie się rozpuszczać będzie na prawdę fajnie :)
Dość zimowe zdjęcia dodam pewnie dzisiaj bo zaraz po przyjeździe pójdę trochę ich porobic :)
A więc do zobaczenia kochani :)
+ wczorajszy piąteczek bardzo pozytywnie z Dianą i Karoliną, ciastka, gorąca herbata, głupie filmiki i zdjęcia i jest dobrze :)
Bye ♥

niedziela, 21 października 2012

Moja pielegnacja twarzy

Hei ♥
Wczoraj nagrałam video "moja pielęgnacja twarzy' ale niestety nie można go wgrać! Jestem wściekła bo to miał być taki mały prezent za to że ostatnio notki pojawiają się dość rzadko. Niestety nie mam zbyt czasu i trochę brak mi pomysłów, więc jeżeli macie pomysł na jakieś notki, to napiszcie w komentarzu! :)
Tak więc niestety filmiku nie będzie, jestem mega zawiedziona no ale niestety. Jeżeli ktoś chce zobaczyć filmik to niech napisze do mnie na maila oliwex30@op.pl a ja wyśle Wam na Waszą pocztę :)
Innego wyjścia nie ma.
A teraz napisze Wam w skrócie czego używam do pięlęgnacji twarzy ( krok po kroku ):

1. Myje twarz żelem 5 w 1 SYNERGEN 


Jest to produkt 5 w 1. Ja używam go jako żelu do mycia twarzy, ale można go też używać jako piling, maseczke, matowienie, mawilżanie i oczyszczanie. Ja używam go jako żelu do mycia twarzy, ale użyje też jako maseczki i pilingu. Działa bardzo dobrze, świetnie oczyszcza, pory stają się oczyszczone i mniej widoczne,  nie podrażnia skóry, do tego produkt dostępny w Rossmannie za ok 7 zł w promocji! Super!

2. Przemywam twarz tonikiem łagodząco-matujący under 20 


 Produkt ten jest bardzo fajny. Odświerza twarz, oczyszcza i zmniejsza pory a dodatkowo matuje twarz. Również polecam, produkt dostępny w Rossmannie za ok 15 zł :)

3. Używam punktoru wysuszającego pryszcze Garnier 


Produkt mimo małej pojemności bardzo bardzo wydajny! Świetnie wysusza pryszcze, dodatkowo przyjemnie chłodzi dzięki metalowej końcówce. Jest on dość drogi bo ok 30zł ale mi udało się go kupić w promocji za ok 10 zł :) Dostępny w Rossmannie.

4. Nakładam krem nawilżająco-matujący <przeciw błyszczeniu> under 20


Krem działa świetnie ! Poprawia koloryt skóry, matuje, nawilża ale nie przetłuszcza oraz zapobiega niedoskonałością ! Ja go uwielbiam ! Kosz to ok 15zł, dostępny w Rossmannie :)

5. Na niedoskonałości używam korektora punktowego z  miss sporty 


Używam go punktowo na różne niedoskonałości, sprawdza się bardzo fajnie, dostępny w Rossmannie ok 10 zł :)

Obecnie nie używam już produktu z under 20 lekki krem + puder bo nie mam takiej potrzeby, tylko niepotrzebnie zapycham pory, krem i korektor w zupełności mi wystarczają, ale czasami używam go pod oczy, gdyż musze jakoś zatuszować moje straszne wory pod oczami, odziedziczone po mamie -.-'' :)
Okej, więc to wszystko. Jak widzicie nie są to jakieś nie wiadomo jakie cuda, ale przynajmniej nie szkodzę swojej cerze :) Używam też maseczek, m.in z avonu planet spa które są wspaniałe oraz maseczek z perfecty, przede wszystkim antybakteryjnych, oczyszczających, anty trądzikowych oraz pilingów gruboziarnistych do cery tłustej i mieszanej ( ja mam mieszaną , z tłusta stefą T ) które wspaniale oczyszczają moje rozszerzone pory, których niestety nie da się uniknąć z moim typem skóry - czyli mieszanym. Mam nadzieję że Wam pomogłam, zachęcam Was do lekkiego makijażu, bo może teraz wyglądacie fajnie, ale w przyszłości to może się zmienić, i to bardzo. :)
Do napisania kochani, bye ♥

RADA :
Jeżeli nie macie kasy na taki drogi Garnier, który nie jest obecnie w promocji, to świetnie działa też maść cynkowa, ma takie samo działanie, i jest sprawdzona.! :)

niedziela, 14 października 2012

Moje sposoby i rady na piekne, zdrowe włosy ♥

Hej ♥
Jak wiecie dzisiaj niedziela, więc mam sporo czasu tak więc dzisiaj będzie nieco inna notka. 
Notka ta będzie o włosach. Piszecie do np takie oto maile :


Takich maili jest na prawdę dużo i cieszę się strasznie z każdego takiego, maile dają mi niesamowitą motywację za którą z całego serca dziękuję :*
Ale wracając do tematu notki, a mianowice włosy.

Moje włosy od zawsze były długie. Pierwszy raz mocno je ścięłam w 5 klasie, kiedy z włosów prawie po pas obcięłam do ramion. Szybko odrosły i w 1 gimnazjum znów miałam długie włosy ( może znajdę zdjęcia to dodam na dole ;D ). Aż na wakacjach do 2 gimnazjum postanowiłam znowu je ściąć. Miałam już ich dość. Ponieważ nie podcinałam ich były strasznie zniszczone i zamiast obcinać po 1cm co 3 miesiące musiałam obciąć przynajmniej 10 cm. Poza tym moje włosy są kręcone czego ja nienawidzę. Mając ok 10 lat miałam śliczne, zdrowe, długie włosy, lekko pofalowane, niemal proste włosy ( niestety nie mam żadnych zdjęć na komputerze ). Z czasem dojrzewania to się zmieniło i mniej więcej w 6 klasie podstawówki zaczęły mi się kręcić i tak pozostało do tej pory. Nienawidzę ich, puszą się i nie chcą się układać. Tak więc ścięłam włosy również dlatego że prostując codziennie włosy zajmowało mi o strasznie dużo czasu, tak jak sama pielęgnacja. Ścięłam wtedy znowu włosy prawie po pas do ramion. Postanowiłam iż teraz zacznę je na prawdę pielęgnować, szczególnie przy codziennym katowaniu ich prostownicą. Zaczęłam używać odżywek, masek, środków termoochronnych przed prostowaniem etc.
Ponieważ mam włosy które się puszą a do tego są strasznie gęste mam z nimi spore problemy.
A właściwie miałam bo od czasu kiedy używam niektórych produktów to się zmieniło. Oto moje obowiązkowe produkty :)
  • odżywka bez spłukiwania gliss kur (praktycznie wszystkie choć najlepsza jest pomarańczowa i czarna dla moich włosów)
  • odżywka bez spłukiwania dla włosów puszących się i regeneracyjna (garnier bądź gliss kur)
  • szampon przeciw puszeniu się włosów i regeneracyjny (syoss)
  • maska przeciw puszeniu się włosów i regeneracyjna (syoss)
  • balsam prostujący włosy (nivea)
  • płyn termoochronny (syoss, nivea, isana - z każdej firmy działa tak samo)
  • szczotka wygładzająca włosy ( np z rossmanna - była w ostatnim pości bo kupiłam nową :D )
  • naturalne maseczki
  • olejowanie włosów
  • zawsze po umyciu spłukuje włosy zimną wodą przez ok 5min aby zamknąć łuski włosa dzięki czemu włosy są zdrowe, mocne i lśniące!
To wszystkie produkty i rady. Oczywiście czasem używam szamponów przeciw puszeniu się, czasem regeneracyjnych, to się zmienia.
Jest pare rzeczy których unikam aby nie niszczyć włosów :
  • nie susze włosów suszarką, schną "same". 
  • w wyjątkowych przypadkach jeżeli już musze je suszyć to susze je zimnym a nie ciepłym powietrzem
  • pod żadnym pozorem nie prostuje mokrych bądź wilgotnych włosów!
  • nie farbuje włosów, nie rozjaśniam ani nic takiego
Tak jak pisałam używam naturalnych maseczek do włosów (wpisując np w google wyskoczą Wam ich tysiące) oraz olejuje włosy m.in olejkiem rycynowym. Efekty są na prawdę fantastyczne! Na yt możecie też wpisać olejowanie włosów a tak wiele kobiet pokazuje tak to robić. 
Dzięki tym wszystkim metodom moje włosy mimo codziennych tortur prostownicą nie rozdwajają się, są w miarę zdrowe. Mówię w miarę no bo jednak prostowanie niszczy, tym bardziej codzienne.
Mam nadzieję że moje porady i opinie pomogły Wam co nieco i zmotywują Was one o dbanie o włosy :)
Każdy z Was może być piękny! :)

Oto zdjęcia ( długie włosy ) 
półdługie włosy :)




Hahaha a tutaj znalazłam zdjęcie z 4 klasy podstawówki kiedy tak jak Wam pisałam miałam długie i lekko pofalowane włosy :)

ta pierwsza w szarej sukience, czerwonej opasce i czerwonym naszyjnikiem kotkiem to ja :)

Okej, mam nadzieję że pomogłam Wam i przekazałam wszystko co chciałam :)
A więc miłej niedzieli i do napisania :*
Bye ♥

sobota, 13 października 2012

Małe sobotnie zakupy .! :)

Hejka ♥
Dzisiaj wybrałam się na małe zakupy, potrzebowałam kupić pare kosmetyków, a przy okazji kupiłam też ubrania :D
Zapraszam do czytania i oglądania :D

kosmetyczka 15 zł

maskara 10 zł

odżywka bez spłukiwania gliss kur, ok 15 zł 

dezodorant ISANA ok 7 zł 

under 20 tonik, ok 15 zł 

under 20 lekki krem + puder, ok 15 zł

tonik i krem + puder :)

szczotka wygładzająca włosy, ok 17 zł

pomadka/wazelina do ust w sztyfcie, ok 2 zł

granatowy sweterek ze złotym sercem, ok 60 zł

jeansy z ćwiekami, ok 150 zł
 Okej, więc to tyle :)
Tak jak mówiłam nie są to jakieś mega duże zakupy, ale ostatnio brak mi pomysłu na notki, więc postanowiłam dodać takie oto zakupy :)
Dzisiaj cały dzień okropnie leniuchuje, i kompletnie nic nie robię. Uwielbiam to.! :*
Choć sobota się już kończy do życzę Wam leniuchowatego weekendu i do napisania ♫
Bye ♥