Euro 2012 i deszcz ♥

Cześć.
Dzisiaj rozpoczęło się euro 2012 w Polsce jak chyba każdy wie, więc nie będę się o tym rozpisywać. Mówiąc szczerze to całe euro nie jarało mnie szczególnie, ale skoro wszyscy tak się tym interesują to postanowiłam oglądnąć to jakże ważne dla naszych rodaków wydarzenie, a mianowicie mecz Polska vs Grecja. Wynik zna chyba każdy, więc nie będę się tutaj rozpisywać, ale mam podobne zdanie jak moja kuzyna Darcy iż mogło być gorzej i powinniśmy się cieszyć z tego remisu :) Aby pozostawić na sobie jaki kolwiek akcent z euro to kupiłam sobie szorty z tym oto logo "euro". Są wygodne i nawet fajnie wyglądają :) Dzisiejszy dzień niestety nie może zostać zaliczony do udanych z pewnych przyczyn o których nie będę się tutaj rozpisywać, no ale cóż. Jutro znowu pianino od rana, a we Wtorek egzamin. Jeezu : o  Boję się. Boje się że tego nie zdam, a wtedy 4 lata mojej nauki pójdą na marne. Hmm, a więc ja idę teraz zrobić sobie herbatkę z sokiem malinowym i miodzikiem modląc się iż ból w klatce piersiowej minie i będę czatować na fejsie co w związku z meczem z Rosją :) Zapomniałam jeszcze dodać że dzisiaj wracałam do domu w tą okropną burzę i gdy weszłam do domu to byłam cała, caluteńka mokra. Jak kura. Wyglądałam jakby mnie ktoś wsadził pod prysznic !! Masakra -.- Chociaż w sumie muszę się Wam przyznać iż lubię deszcz, lubię stać na nim i moknąć, myśleć, wspominać. Wiem że to może wydać się bardzo instrumentalizowane, ale tak jest. Jakoś zawsze taka byłam. Może za dużo musicali mojej mamy które puszczała mi w każdej wolnej chwili, aż w końcu je polubiłam. Sama nie wiem. Oj, znowu się rozpisałam :) Okey, ja kończę a w czasie kiedy pisałam tą notkę to już zdążyłam zrobić sobie tą herbatkę z sokiem malinowym <3

Wiem że zaraz będziecie się czepiać że jakoś wygląda na to że robiłam to zdj tosterem ale niestety wciąż nie mam mojego upragnionego aparatu, pozdrawiam Cię tatusiu jeżeli to czytasz i zadzwoń do tego wujka w końcu !!!

No to do napisania kochani : *

Bye <3.