sobota, 12 maja 2012

Inna, gorsza.

Hej, dzisiaj sobota. Z resztą macie kalendarze, wiecie. 
Dzisiaj duuużo roboty. - pianino. :C
Zobaczyłam jak bardzo się zmieniłam.
Już nie jestem taka sama jak w czasie kiedy pisałam tutaj 1 notke.
Wiedziałam że się zmieniłam, nie wiedziałam jak bardzo.
Zostawiłam przyjaciół. Przykro mi teraz, wiem że nie da się już naprawić dawnych przyjaźni. Kiedy był wrzesień było wspaniale. Chciałam więcej, dostałam mniej. Przepraszam Iza że cię zostawiłam, że cię olałam. Głupio mi. Wiem że to co zrobiłam było poniżej wszelkich granic. Przepraszam. Więcej chyba nie mogę zrobić, ty znalazłaś nowych przyjaciół, ja zostałam bez nich. Żałuję, ale cóż. Wiem, że mojego bloga czyta wiele osób. Ty też. Chciałam Cię przeprosić, za to wszystko. Zawaliłam, wiem. Zmieniłam się, nie przywiązuje już takiej dokładności do wszystkiego. Olewam wszystko. Byłam inna. Chciałabym żeby tamta Oliwia z września wróciła. A teraźniejsza Jamajka zniknęła, było by lepiej. Ale tak już się chyba nie da. Żałuję. Nie pomogą mi już nawet strumienie łez. Przepraszam tych wszystkich których skrzywdziłam, żałuję, nie chciałam. Tego mojego bezsensownego bloga czyta dziennie ok 2 tys osób. Przedtem było 150. Może nie powinnam pisać tutaj takich rzeczy, jednakże musiałam.
Oliwia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz