czwartek, 9 sierpnia 2012

Kości :*

Cześć.
Dzisiejsza notka będzie o tym co działo się wczoraj, a mianowicie, będzie o naszej wspaniałej rodzinnej grze w kości haha xD Tak jak już pisałam jestem w Strzelinie u Oliwki i jej rodzice są dla mnie jak chrzestni, więc jesteśmy bardzo zżyci. No, więc wczoraj graliśmy w kości haha xD Było świetnie, graliśmy chyba ze 4 razy :D Udało mi się te wyrzucić pięć 6, czyli tysiąca za jednym razem :)
Tak więc, teraz możecie pooglądać sobie zdj z naszej rodzinnej gierki ;*






















No, tak więc to by było na tyle. Później oglądaliśmy ukrytą prawdę i igrzyska i naszych siatkarzy, no cóż. Nie wypowiadam się w tej sprawie, bo to raczej nie moja działka :)
A i to co piłam z Oliwią to koktajl z jagód ;*
Okey, więc to wszytko :)
Do napisania, kochani ♥
Bye ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz